Kolędowanie parafialne A.D. 2020 już za nami…

Świętowanie Bożego Narodzenia byłoby niepełne bez wspólnego kolędowania! Naszej parafialnej tradycji stało się zadość w niedzielę 12 stycznia. Po Mszy św. z godz. 15.00 zgromadziliśmy się wraz z naszymi duszpasterzami w świątecznie przystrojonej sali w piwnicach plebanii przy wspólnym stole, by dzielić się radością z Narodzenia Pana. Wokół unosił się zapach jedliny. Panował też podniosły, wigilijny  nastój, zwłaszcza, gdy łamaliśmy się opłatkiem: szept wypowiadanych życzeń, wymiana ciepłych spojrzeń, uścisków, uśmiechów. A później w blasku świec, przy dźwiękach akordeonu i saksofonu wyśpiewywaliśmy chwałę Boga, wykonując najpiękniejsze polskie kolędy. Po raz pierwszy od wielu lat nie towarzyszył nam żaden zespół, mimo to śpiew płynął przez kilka godzin. Tegorocznym novum były popisy solowe. Wszak w wielu domach śpiewa się mniej znane, wzruszające pastorałki, zachwycające bogactwem melodii i treści. Ksiądz Proboszcz zaśpiewał dla nas pastorałkę Przylecieli tak śliczni Anieli. Pan Julian Łacheta zrobił prezent nie tylko nam, ale też św. Janowi Pawłowi II z okazji 100. rocznicy urodzin, dopisując kilka zwrotek do góralskiej pastorałki Oj, maluśki, maluśki, tak, jak to miał w zwyczaju nasz ukochany Papież. Wybrzmiała w nich radość ze sprowadzenia relikwii św. Mikołaja i jego opieki nad nami, a także z obecności wśród nas bł. Hanny Chrzanowskiej. Postawienie przy betlejemskim żłóbku świętych, którzy żyli wiele wieków po Chrystusie, nie powinno nikogo dziwić.  Przywodzi na myśl inną pastorałkę zatytułowaną: Powstań Dawidzie czem prędzej z lutnią przy żłobie… Kto wie, może zaśpiewamy ją w przyszłym roku. A w tym pragniemy wszystkim serdecznie podziękować: Klubowi Seniora za oprawę muzyczną, Paniom za przygotowanie dla nas ciast pachnących domem, Dorotce Karoń za wspaniały barszcz czerwony, wszystkim za obecność i miłą, rodzinną atmosferę.